Recenzje

30.05.2003 SZCZECIN Laboratorium Club support przed COLONY 5
Na scenie pojawiła się poznańska grupa Last Frontier, która zastąpiła w tym dniu inną polską Common Dream - ta nie przyjechała gdyż jej wokalista Konrad rozchorował się i wylądował w szpitalu. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło i występ Last Frontier mi osobiście się bardzo podobał - chodź może nie do końca sam występ muzyków jak po prostu to co zaprezentowali muzycznie. Słychać było iż stylowo troszkę dojrzali, troszkę jakby do obecnego trendu future-pop, chodź nie jest to aż tak wyrywne tempo słyszane na co dzień w tym 'stylu'. Grupa zagrała jakieś 6 czy 7 utworów (dokładnie nie pamiętam) z których najbardziej ruszyły mną dwa nagrania: znany już i wciąż doskonalony 'Soldier of Night' oraz grany pod sam koniec występu szybszy utwór, stylizowany na lata 80-te (niestety nie znam tytułu gdyż większość to przecież wersje demo-cdr). Z tym pierwszym nagraniem wróżę osobiście grupie spory sukces, sam nawet zastanawiam się czemu nie podpisała jeszcze żadnego kontraktu - naprawdę stylowo i pod względem produkcji (wokal również niczego sobie) Last Frontier prezentują się o niebo lepiej od kilku znanych mi zachodnich grup, które wydały już swoje albumy i posiadają kontrakty muzyczne ;) Koncert grupy zakończył się po około 30 minutach i nagrodzony został szczerymi brawami.

[fiolek] 02.06.2003

Cała relacja z imprezy zamieszczona na:
http://www.electro-site.arjmm.pl

 

>>powrót